CZYTASZ=KOMENTUJESZ ! <3
Nie mogłam uwierzyć ,że Vi wciągała narkotyki.Nie mogłam w to uwierzyć ...
Udając ,że nic nie widziałam pobiegłam do reszty...
-Leigh , wybraliśmy Krwawą Merrrrry -krzyczał Lou przeciągając literkę r
-Ale ja się tego boję , proszę nie !-zaprotestowałam
-Przy mnie nie masz się czego bać kochanie- złapał mnie w pół Niall
-To jak ? -krzykną Lou z Zaynem
-Puszczaj- puściłam do niego oczko, jednak nadal nie zapominałam wydarzenia z kuchni.
Victoria wróciła i zajęła miejsce obok nas.Kocham ją jak siostrę , ale nie rozumiałam jak potrafiła wyjść stamtąd a teraz miziać się z Harrym ... Postanowiłam ,że na razie nikomu o niczym nie powiem tylko z nią porozmawiam.
***
Film właśnie się skończył. Chłopaki się zaczęli zbierać do domu więc zaproponowałam im ,żeby zostali, jednak Lou i Liam śpieszyli się do El i Dan , a Zayn z Harrym mówili ,że coś musi jeszcze załatwić.
-Tak więc ja zostaję - powiedział mi do ucha Niall
-Yhyy- podpowiedziałam zadziornie
Poszliśmy na górę się przebrać w piżamę , znaczy Nialler był w samych bokserkach bo nic innego nie miał, a ja ubrana w przydługawą bluzkę zajęłam miejsce pod kołdrą.
-Mogę ?- spytał wskazując na drugą połowę łóżka
-Nie - zmarszczyłam brwi i odwróciłam głowę
-Aha ?-rozłożył ręce i odwrócił się w stronę drzwi
Ja szybko wyskoczyłam spod pierzyny i chwaciłam go rękę.
-Przecież żartowałam głuptasku - cmoknęłam go w policzek i posłałam ciepły uśmiech w jego stronę
-Nie rób tego wiecej - popchną mnie na łózko , po czym sam na mnie wskoczył -No i co teraz ? - spytał siedząc na mnie okrakiem
-Nic śpimy ! - zamknęłam oczy
-Leigh ! Dobrze wiesz o co mi chodzi- uchyliłam jedna powiekę spoglądając na napalonego blondaska
-Nie wiem, jestem zmęczona . Dobranoc ! -ponownie zamknęłam oczy
Niall zszedł ze mnie i obrażony położył się w przeciwna stronę tuż obok.
Ja zwinnym ruchem nalazłam się na nim tak samo jak wcześniej on na mnie.
-No i co teraz ?-mówiłam z zadziornym uśmiechem
On nic nie mówiąc strącił mnie z siebie.
-Aha , w sumie miło -powiedziałam wychodząc z pokoju
Poszłam do salonu, gdzie znalazłam ciepły koc i poduszki. Szybko się w niego owinęłam z chęcią zaśnięcia. Zamknęłam oczy próbując zasnąć ,lecz usłyszałam otwieranie się drzwi wejściowych. Nie przejęłam się tym zbytnio gdyż myślałam ,ze to tylko wiatr ....
C.D.N
_____________________________________________________________________
Przepraszam za tak długą nieobecność . Tu macie nowy rozdział, wiem ,że bardzo krótki ale nie miałam zbyt dużo czasu . Mam nadzieje ,że się spodoba. Liczę tak na 7-9 komentarzy. <3 Z góry za wszystko dziękuję . <3
nie mogłam się doczekać tego rozdziału, ale nareszcie jest :D
OdpowiedzUsuńgenialny :) super piszesz :)
~Karolina
sszkoda że taki krótki ;// zAle i też fajny ;DD/ Ann
OdpowiedzUsuńrozdział - super :))
OdpowiedzUsuńjeeej, ciekawie jest ! pisz dalej, bo się wciągnęłam !
OdpowiedzUsuńhttp://xpocketsfullofstones.blogspot.com/
Rozdział fajny!:DD
OdpowiedzUsuńświetny :)
OdpowiedzUsuńpisz szybciutko następny :)
ja chce następny...! :D
OdpowiedzUsuń